Ach te noce na Kazimierzu. Za mną dwa tygodnie w Krakowie. Miałem spędzić w tym mieście kilka dni, ale mając takiego towarzysza jak Mateusz, nie dało się wyjechać wcześniej. Co krok jakaś historia o miejscach, które mijaliśmy. Myślę, że dziś mogę napisać, że Kraków nie ma przede mną tajemnic. Wiem oczywiście, że nie każdy może spędzić tu tyle czasu, dlatego przygotowałem Wam gajdkowe „Naj w Krakowie” czyli ciekawe miejsca, które trzeba zwiedzić nawet podczas weekendowego wypadu.
Wszystkie poniższe atrakcje, które warto zobaczyć w Krakowie znajdziesz na tej mapie .
Wawel - siedziba królów Polski
Chyba nikogo nie dziwi, że zaczynam właśnie tutaj. Niekwestionowany lider jeśli chodzi o zabytki odwiedzane przez turystów w Polsce. Wawel to tak naprawdę to wapienne wzgórze, na którym znajdują się m.in. zamek i katedra. Ogrom tego miejsca robi wrażenie i wcale nie chodzi o to, że jestem krasnalem. Jeśli chce się zrozumieć przedwojenną historię Polski to koniecznie trzeba tu przyjechać. Siedziba polskich władców i ich nekropolia to sztandarowa atrakcja Krakowa wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zamek jest otwarty dla zwiedzających. Zobaczymy w nim, jak wyglądały prywatne i reprezentacyjne Komnaty Królewskie ze słynnymi arrasami Zygmunta Augusta. Wewnątrz budowli znajduje się również Skarbiec Koronny i Zbrojownia.
Oprócz Zamku koniecznie musicie odwiedzić też Katedrę. W jej podziemiach znajdują się Groby Królewskie oraz bohaterów narodowych naszego kraju. To właśnie tu mieści się najsłynniejszy w Polsce dzwon – Dzwon Zygmunta ogłaszający najważniejsze wydarzenia w dziejach naszego kraju. Od razu jedna sugestia: Jeśli jesteś skrzatem, to po kilku dniach imprezowania na Kazimierzu możecie mieć problem, aby wejść na szczyt wieży zygmuntowskiej. Mnie zadyszka złapała jakoś po 40 schodach, na szczęście Mateusz wniósł mnie w swoim plecaku.
Smocza Jama - spotkanie ze Smokiem Wawelskim
To właściwie część Wawelu, ale my krasnale bardzo szanujemy smoki, wiec miejsce zamieszkania najsłynniejszego smoka w Polsce traktuję jako osobną atrakcję. Ostrzegam, jeśli masz klaustrofobie, odpuść sobie ten punkt w programie zwiedzania. Choć długość korytarzy jaskini to prawie 300 metrów, trasa turystyczna liczy tylko 80 metrów. Przy wylocie z jamy czeka na nas metalowy Smok Wawelski. Uwierzcie mi, nic nie wywołuje takiego miksu radości i przerażenia na twarzy dzieci jak ogień wydobywający się z jego gęby co trzy minuty.
Rynek Główny - historyczne centrum Krakowa
Największy w Polsce, jeden z najpiękniejszych w Europie. Od początku powstania plan rynku odznaczał się prostotą i funkcjonalnością. Stanowił on najważniejszą przestrzeń publiczną zaspokajając wszystkie podstawowe potrzeby mieszkańców związane z funkcjonowaniem miasta, życiem handlowo-gospodarczym i wreszcie religijnym. Wspaniałe miejsce, z tylko jedną wadą….gołębiami. Jest ich stanowczo za dużo, są za bardzo pewne siebie i za nic mają etos skrzata podróżnika. Podczas tych dwóch tygodni pobytu, dwukrotnie okradły mnie z mojego obwarzanka. Większość spotkań na rynku zaczyna się przy „Adasiu”, jak Krakowianie nazywają pomnik Adama Mickiewicza. Zniszczony w 1940 roku przez Niemców, obecnie mamy do czynienia z rekonstrukcją wykorzystującą oryginalne elementy. Na całym starym mieście znajduje się bardzo wiele wartych odwiedzenia kościołów. Chociażby na samym rynku warto zwrócić uwagę na Kościół św. Wojciecha.
Kościół Mariacki - absolutny "must have"
W zasadzie to Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Najsłynniejszy krakowski kościół na co w równym stopniu wpływ ma status bazyliki jak i ołtarz Wita Stwosza, którego renowacja zakończyła się 2021 roku. Jeśli dodamy, że sklepienie kościoła zostało ozdobione przez mistrzów polskiego malarstwa, w tym pędzlem Jana Matejki, Józefa Mehoffera i Stanisława Wyspiańskiego to otrzymujemy absolutny „must have” do odwiedzenia nie tylko w Krakowie, ale w całej Polsce. Z wieży, zwanej Hejnalicą, o każdej pełnej godzinie usłyszeć można hejnał. Wieżę można również zwiedzać, ale po moich perturbacjach w katedrze wawelskiej - odpuściłem.
Sukiennice - handlowe serce historycznego miasta
Mówiąc dzisiejszym językiem galeria handlowa założona przez Kazimierza Wielkiego. Oczywiście przed panowaniem tego władcy również to miejsce miało charakter handlowy, ale królowały tu głównie stragany. Sama nazwa pochodzi od sukna, które sprzedawano tutaj w zamierzchłych czasach. Dziś bryła budynku prezentuje się bardzo zacnie, ale w początkowym okresie była ona otoczona kramami z jedzeniem i bydłem hodowlanym. Jak na obecne standardy nie było więc to miejsce zbyt higieniczne. Obecnie w krakowskich Sukiennicach znajdują się dwa zadaszone rzędy kramów, w których sprzedawane są pamiątki z Krakowa i Polski oraz rękodzieło. Na piętrze Sukiennic natomiast znajduje się Galeria Polskiego Malarstwa i Rzeźby, a na parterze słynna kawiarnia Noworolski.
Kazimierz - podróż w czasie i wyjątkowy klimat
Jeśli miałbym wskazać tylko jedną miejsce w królewskim mieście to bezwzględnie byłby to Kazimierz., który w XIX wieku oficjalnie został włączony do Krakowa. Niesamowity klimat. Dawna dzielnica żydowska, w której mieszkało nawet 65 tysięcy osób tego pochodzenia. Współcześnie mieszka tu jeszcze wielu Żydów i funkcjonuje kilka synagog, ale jednocześnie spotkamy warte odwiedzenia światynie katolickie jak Bazylika Bożego Ciała czy Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Małgorzaty. W wyniku II Wojny Światowej miejsce straciło swój pierwotny charakter. Obecnie to modna miejscówka spotkań z popularnymi lokalami. To właśnie to połączenie zabytkowej architektury i sklepów żydowskich z muralami i pełnymi młodych ludzi restauracjami i pubami robi na mnie ogromne wrażenie. Mógłbym tu spacerować całymi godzinami, a później zbierać siły w jednej z wielu knajpek. Jestem skrzatem gawędziarzem, ale nie potrafię oddać klimatu tego miejsca słowami. Musicie tu po prostu przyjechać.
Więcej na temat atrakcji Krakowskiego Kazimierza możesz przeczytać tutaj: https://www.guideu.pl/post/krakowski-kazimierz-przestrzenie-warte-zobaczenia
Planty - relaks na łonie natury
Zazdroszczę mieszkańcom Krakowa, że mają wspaniały ogród tak blisko historycznego centrum miasta. Za każdym razem, gdy zwiedzanie dawało mi się już trochę w kość, a głowa nie przyjmowała już wszystkich wspaniałych historii Mateusza udawałem się właśnie tu. Planty powstały w miejsce dawnych murów obronnych. Decyzją Senatu Miasta Krakowa nie tylko zburzono mury, ale również wysuszono okoliczne tereny i obsadzono je drzewami. Dominującym gatunkiem są kasztanowce. Spacerując alejkami i mijając pomniki ważnych w historii osób m.in.: Władysława Jagiełły, Mikołaja Kopernika zastanawiam się czy ja Gajdek będę miał kiedyś swój monument. Z taką nadzieją dodaję to miejsce do swojej listy atrakcje Krakowa.
Kraków to wspaniałe miasto, a moje propozycje to tylko promil tego co możecie tu zobaczyć. Starałem się skupić na miejscach w okolicy rynku głównego natomiast oczywiści trochę dalej znajdziemy czy to Kopiec Kościuszki czy cała industrialna dzielnica Nowa Huta. Jak zróżnicowane atrakcje warte zobaczenia tu na Was czekają najlepiej pokazują trasy w aplikacji guideU stworzone przez mojego krakowskiego znajomego. Koniecznie je sprawdźcie, bo na 100% znajdziecie coś dla siebie. W tym wpisie polecam Wam te związane z miejscami, o których wspomniałem.
Stare Miasto po „krakosku” – darmowa trasa autorstwa Mateusza Tomaszczyka to 21 opowieści które składają się na pełen obraz krakowskiego Starego Miasta. Jeśli chcesz poznać je z perspektywy pasjonata Krakowa to lepiej trafić nie mogłeś.
Dawno temu na żydowskim Kazimierzu – znów Mateusz i znów zbiór opowieści o utraconym świecie i dzielnicy która wymyśliła się na nowo.
Szukasz pomysłu na romantyczny spacer we dwoje? Sprawdź moją propozycję TUTAJ.